100. rocznica odzyskania Niepodległości

Maria Skłodowska-Curie, b.d.,

Oto my „urodzeni w niewoli, okuci w powiciu” oglądamy to odbudowanie naszego kraju, o którem marzyliśmy, myśląc, że może dzieciom naszym los pozwoli tej chwili dożyć.

 

Żyłam wciąż nadzieją, aczkolwiek nie bardzo wierzyłam w jej spełnienie, ażeby ujrzeć na własne oczy naprawienia niesprawiedliwości wyrządzonej mojej ojczyźnie i krzywdy, która rozdzieliła jej ziemie i ludność pomiędzy wrogów, i trzymała w niewoli od ponad wieku. Było to zasłużone odrodzenie polskiego narodu, który nigdy nie zapomniał o swej chlubnej przeszłości, mimo długiego, prawie beznadziejnego ucisku. To marzenie, choć drogie sercu, zdawało się bardzo trudne w realizacji, stało się jednak rzeczywistością wskutek burzy, która rozszalała się nad Europą. W zmienionych już okolicznościach pojechałam do Warszawy, aby po długiej rozłące zobaczyć się z rodziną i odwiedzić wolną stolicę Polski.

(Maria Skłodowska-Curie)