MSC na znaczkach pocztowych z kolekcji Joanny Schubert — cz. 2. polskie znaczki powojenne

Opublikowano 24 września 2021 r.

Nasza wielka przyjaciółka Pani Joanna Schubert należy do wielbicieli Marii Skłodowskiej-Curie. Od lat zbiera znaczki z całego świata przedstawiające Noblistkę. Stale poszerza swoją kolekcję znaczków i zajmująco o niej opowiada. Fascynację znaczkami pocztowymi wyniosła z rodzinnego domu, gdyż jej ojciec pracował na poczcie. Bohaterką swoich zbiorów uczyniła Madame Curie, której postać podziwia nie tylko ona, ale także cała jej rodzina. Jak sama mówi: Maria towarzyszy nam na co dzień.

Specjalnie dla Państwa pokazuje swoją kolekcję polskich znaczków z Marią Skłodowską-Curie.

***

W polskiej powojennej filatelistyce Maria Skłodowska-Curie pojawiła się na znaczkach 16 razy, po raz pierwszy 1 marca 1947 roku, na jednym z ośmiu znaczków z serii Kultura polska (Nr 425A, 425B). Pomimo ogromnego nakładu (ponad 8 mln sztuk), zapotrzebowanie na znaczki było tak duże, że już w maju tego samego roku nastąpiło drugie wydanie serii. W drugim wydaniu znaczków z Marią (Nr 434A, 434B) wydrukowano ponad 8,5 mln egzemplarzy. Znaczki posiadały dwie wersje: ząbkowaną i nieząbkowaną. W technice rotograwiury, czyli przemysłowej odmianie druku wklęsłego, projekt S. Żelechowskiego wykonała w obu przypadkach Drukarnia Narodowa w Krakowie. W 1948 roku 50 tysięcy sztuk dodrukowała firma Courvoissier w Szwajcarii.

Z okazji I Kongresu Nauki Polskiej Maria pojawiła się na znaczku po raz trzeci. Zaprojektowany przez Bogusława Brandta znaczek (Nr 557) wyemitowano w czerwcu 1951 roku w nakładzie 2 131 000 sztuk, który wiązał się ponownie z użyciem rotograwiury. Należał on do 6-znaczkowej serii – pozostałe przedstawiały Stanisława Staszica, Zygmunta Wróblewskiego i Karola Olszewskiego, Marcelego Nenckiego, Mikołaja Kopernika oraz logo Kongresu. Ten znaczek i wszystkie kolejne zostały wytworzone przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych.

W marcu 1955 pojawiła się seria ośmiu znaczków z pomnikami Warszawy. Na jednym z nich (Nr 766) widnieje pomnik Marii projektu Ludwiki Nitschowej znajdujący się przy ulicy Wawelskiej.  Znaczek zaprojektował Ryszard Kleczewski, projektant pierwszych polskich powojennych banknotów, wybierając dla niego wymagającą technikę stalorytu. Ta XIX-wieczna technika polega na wykonaniu rylcem ryciny na płycie stalowej. Wymaga dużej precyzji od rytownika, ponieważ ze względu na twardość materiału retusze i poprawki są prawie niemożliwe. Dodatkowe utrudnienie stanowi niewielka powierzchnia pracy, dlatego zawsze warto poznać nazwisko precyzyjnego twórcy – tym razem był nim Stanisław Łukaszewski.

 

Na kolejny „maryjny” znaczek trzeba było poczekać do lipca 1963 roku. Wtedy to Maria pojawiła się na jednym z czterech znaczków z serii Wielcy Polacy. Znaczek (Nr 1265) projektu Andrzeja Heidricha, późniejszego naczelnego grafika Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik”,  wydrukowano w technice offsetu w nakładzie prawie 2mln egzemplarzy.

Setna rocznica urodzin Marii Skłodowskiej-Curie przyniosła w 1967 roku serię trzech znaczków poświęconych wybitnej Uczonej (Nr 1630-2). Przedstawiają one kolejno: popiersie noblistki, stylizowany dyplom laureata Nagrody Nobla oraz warszawski pomnik Marii. Serię zaprojektował Stefan Małecki, a wyprodukowano ją w technice stalorytu (dzielnym rytownikiem był Jerzy Miller). Nakład był zacny – 5 mln sztuk.

W lipcu 1969 roku Uniwersytet Lubelski i stojący przed nim pomnik MSC zostały wykorzystane na jednym z dziewięciu znaczków serii wyemitowanej z okazji 25-lecia PRL (Nr 1788). Znaczki, na których z przytupem chwalimy się osiągnięciami ćwierćwiecza Polski Ludowej zaprojektował T. Michaluk. Nakład zamaszysty – prawie 6,5mln sztuk.

Trzeba jednak oddać sprawiedliwość, że podobny nakład miała wydana w maju 1982 roku seria Polscy Laureaci Nagrody Nobla. Maria (Nr 2662) znajduje się tu w doborowym towarzystwie Sienkiewicza, Reymonta i Miłosza. Projektantem serii wydrukowanej offsetowo był W. Freudenreich.

Na następny znaczek z Marią trzeba było poczekać dziesięć lat. W maju 1992 roku pojawiła się na jednym z pięciu znaczków z serii Światowa Wystawa EXPO92 w Sevilli (Nr 3227). Autorem projektu był Janusz Wysocki, technika druku to znana nam już rotograwiura, ale warto zwrócić uwagę na nominał: 3500zł (niech żyje inflacja!).

W 1998 roku Poczta Polska uczciła 100. rocznicę odkrycia radu i polonu offsetowym znaczkiem przedstawiającym Marię i Piotra Curie (Nr 3578) projektu Tomasza Bogusławskiego, profesora ASP w Gdańsku. Tym razem nominał już podenominacyjny – 1,20zł.

W 2003 roku pojawiła się bardzo ciekawa seria czterech znaczków zatytułowana Polonica. Prezentuje ona zagraniczne znaczki poświęcone naszemu krajowi: szwedzki znaczek z Szymborską, francuski z Marią, szwedzki z Miłoszem odbierającym Nagrodę Nobla oraz watykański, poświęcony 1000. rocznicy chrztu Polski. Serię zaprojektował Maciej Jędrysik, a nakład to mizerne 500 tysięcy.

W 2011 roku przypadała 100. rocznica Nagrody Nobla z chemii dla MSC. Z tej okazji pojawiły się dwa znaczki (Nr 4390-1). Pierwszy przedstawia awers medalu noblowskiego z wizerunkiem fundatora i blaszkę radu, a drugi – Marię trzymającą w dłoniach szklane kolby. Projekt Marzanny Dąbrowskiej, wykonano w technice stalorytu i offsetu.

Ostatni polski znaczek z wizerunkiem Marii (Nr 4805) wyemitowano w listopadzie 2017 roku z okazji 150. rocznicy jej urodzin. Projekt Agaty Tobolczyk przedstawia Uczoną oraz medal noblowski. Technika druku: offset / hotstamping (czyli jedna z najczęściej obecnie używanych technik uszlachetniania druku). Nakład – tyci, tyci – 180 tys. sztuk.

Za kodę dla naszej opowieści niech posłuży znaczek z czerwca 2019 roku (Nr 4984). Wprawdzie nie przedstawia on wizerunku Marii, ale coś bliskiego jej sercu. W serii  Polskie odmiany powojników – Clematis na jednym ze znaczków możemy podziwiać białą odmianę Maria Skłodowska-Curie. Coś w sam raz dla Marii – miłośniczki kwiatów i dla nas – fanów Uczonej.

 

Przedwojenna filatelistyka związana z Madame Curie to przede wszystkim znaczki-cegiełki na budowę Instytutu Radowego w Warszawie. W grudniu 1923 roku — w 25, rocznicę odkrycia radu — Polski Komitet do Zwalczania Raka wystosował apel do społeczeństwa polskiego o ofiary na Dar Narodowy dla Marii Skłodowskiej-Curie, którym miał być właśnie Instytut Radowy jej imienia. Apel spotkał się z niezwykle pozytywnym odzewem, również w środowiskach niezamożnych, czego wyrazem była m.in. sprzedaż 1,5 miliona znaczków-cegiełek na budowę o nominale 10 groszy.

 

Nowa lektura szkolna — książka Julity Grodek o Marii Skłodowskiej-Curie

 

Opublikowano 11 września 2021 r.

 

Od kilku dni trwa nowy rok szkolny. Od września 2021 roku obowiązuje także nowy kanon lektur. Można się z zawartymi w nim zmianami zgadzać lub nie, tym nie mniej bardzo cieszy fakt, że do kanonu polskich lektur szkolnych dla klas pierwszych, drugich i trzecich dodano książkę Julity Grodek o Marii Skłodowskiej-Curie — Mania, dziewczyna inna niż wszystkie.

Omawiana książka ma 70 stron i zawiera 36 rozdziałów, a raczej hasłowo przedstawionych zagadnień z życia Uczonej. Każdemu zagadnieniu poświęcono dwie strony, czyli jedną rozkładówkę. Historia Marii Skłodowskiej przedstawiona jest chronologicznie, co sprawia, że prezentowany życiorys układa się w spójną całość. W każdym w rozdziałów tekst nie zajmuje zazwyczaj więcej niż jedną stronę, co zostawia dużo miejsca na oprawę graficzną. Książka wydana została po raz pierwszy w twardej oprawie w 2017 roku nakładem wydawnictwa Zuzu Toys z Warszawy i to wydanie dla Państwa recenzujemy.

Publikacja adresowana jest do dzieci, nie brakuje zatem w książce wątków biograficznych, które dla najmłodszych czytelników z pewnością będą interesujące. Przeczytamy więc historię o budowaniu mapy świata z klocków (tak mali Skłodowscy uczyli się geografii), o psie Lancecie — ulubionym towarzyszu dzieciństwa, o jeździe na rowerze czy o córkach Marii. Są w książce także ciekawostki, takie jak: wyliczenie Nagród Nobla zdobytych przez rodzinę Marii (aż sześciu!); wizerunki Uczonej na monetach, banknotach i znaczkach oraz opisy fizyczne pierwiastków polonu i radu wraz z dzisiejszym sposobem ich wykorzystywania. Wszystkie ważniejsze pojęcia zostały w prosty sposób objaśnione i umieszczone w wyraźnych ramkach. Autorka w sposób przystępny tłumaczy młodemu czytelnikowi korzyści, ale także niebezpieczeństwa, z którymi wiąże się zjawisko radioaktywności. Książkę kończy, a właściwie podsumowuje zbiór ciekawostek o Marii Skłodowskiej-Curie i trzy kojarzone z Nią znane sentencje (z których ostatnia to słowa nie Marii, lecz Piotra Curie). Przysłowiową „kropką nad i” jest rozdział pt. Kostium uczonej dla dziewczynek — dzięki kilku pomysłowym sugestią każda dziewczynka może się przebrać za uczoną z epoki. Szkoda, że nie pomyślano o chłopcach i nie zaproponowano im kostiumu Piotra.

W publikacji widać wyraźne odniesienia do biografii pióra młodszej z córek Uczonej — Ewy Curie (której także poświęcony jest jeden z rozdziałów), co należy uznać za pozytyw książki Julity Grodek. Książka Ewy Curie jest jednym z podstawowych źródeł do badań życia Madame Curie i zawiera wiele niepublikowanych wcześniej informacji źródłowych.

Istotnym elementem publikacji jest oprawa graficzna autorstwa Katarzyny Fus. Począwszy od wyklejki — przedstawiającej w prosty sposób — schematy budowy atomów polonu i radu. Dalej bogata szata ilustracyjna towarzyszy każdej stronie czyniąc książkę atrakcyjną i ciekawą nawet dla najmłodszych odbiorców, którzy jeszcze nie będąc samodzielnymi czytelnikami, mogą zapoznać się z książką oglądając liczne grafiki.

Jedyny minus publikacji znalazłam w rozdziale pt. Warszawa, ulica Wawelska. Ilustracją do tej rozkładówki są trzy drzewa. Co prawda jest o nich mowa na sąsiedniej stronie, ale dużo bardziej odpowiedni w tym rozdziale byłby wizerunek pomnika Marii Skłodowskiej-Curie autorstwa Ludwiki Kraskowskiej-Nitschowej czy rysunek Instytutu Radowego, bo to one z punktu widzenia Madame Curie są najważniejszymi obiektami znajdującymi się na ulicy Wawelskiej w Warszawie. Tam też znajduje się siedziba Towarzystwa Marii Skłodowskiej-Curie w Hołdzie, którego logo widnieje na tylnej okładce książki. Towarzystwo to objęło książkę swoim patronatem. Logo to jest dla mnie wyjątkowe o tyle, że zaprojektowałam je specjalnie na „Rok Jubileuszowy 2017”, w którym celebrowano liczne, związane z Noblistką rocznice okrągłe rocznice. Wydanie omawianej publikacji także wpisywało się w te jubileusze. Pozostali patroni wydania to portale: Dzieci są ważne i Crazy Nauka.

Od wielu lat lekturą szkolną jest książka Ewy Curie o matce i każde japońskie dziecko zna doskonale historię życia i dzieł Marii Skłodowskiej-Curie. Książka Julity Grodek pt. Mania dziewczyna inna niż wszystkie to w mojej opinii publikacja, którą powinno przeczytać każde dziecko. Dzięki jej obecności w kanonie lektur pozostaje mieć nadzieję, że tak się stanie.

 

Wydawnictwo Zuzu Toys zapowiedziało na 20 września 2021 roku nowe wydanie książki.

Ewelina Wajs-Baryła