179. rocznica urodzin doktor Bronisławy Dłuskiej

Bronisława Dłuska znana jest zazwyczaj jako starsza siostra Marii Skłodowskiej-Curie. Bardziej wnikliwi kojarzą ją z Instytutem Radowym w Warszawie. Niewiele osób doda jeszcze, że zbudowała sanatorium i nowy budynek Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem. To wszystko prawda, ale nie cała. Albowiem doktor Bronisława Dłuska była przede wszystkim lekarką – ginekologiem i położnikiem.

 

Sala dla matek w szpitalu położniczym w Paryżu, pocz. XIX wieku. Fot. Agence de presse Meurisse, National Library of France

 

Bronisława Skłodowska, 1885, Warszawa, domena publiczna

Bronia – bo tak ją nazywali najbliżsi – od dziecka marzyła o medycynie. Śmierć chorującej na gruźlicę matki utwierdziła ją w przekonaniu, że chce być lekarzem i leczyć ludzi. Praktyka lekarska na wsi była celem jej życia, mimo że początkowo zarabiała jako nauczycielka. Wychowana w rodzinie nauczycielskiej, wierna ideałom pozytywizmu, chciała walczyć o dostęp do edukacji dla wszystkich i pracować na rzecz innych zarówno na polu medycyny jak i społecznym. Chciała być użyteczna dla społeczeństwa, bo tak widziała rolę wykształconej kobiety. Dziewczęta pod zaborem rosyjskim niestety nie mogły studiować (natomiast medycynę studiował w Warszawie od 1881 roku starszy brat – Józef). Przez cztery lata po ukończeniu gimnazjum walczyła o swoje marzenie – o studia we Francji – uzupełniając swoją wiedzę na Uniwersytecie Latającym, a także zarabiając korepetycjami (po pół rubla za godzinę) i prowadząc dom dla ojca, brata i sióstr Heleny i Marii.

Największe pragnienie Bronisławy Skłodowskiej spełniło się jesienią 1885 roku, kiedy udało jej się uzbierać sumę wystarczającą na wyjazd do Paryża i pierwszy rok studiów na wydziale medycznym Sorbony. Przez kolejne lata finansowo mieli jej pomagać ojciec i siostra Maria – późniejsza noblistka. Wydawałoby się, że największa przeszkoda została pokonana, ale przede wszystkim Bronka musiała zdać na miejscu w Paryżu egzaminy z chemii oraz języków: łaciny i greki (przedmiotów tych nie nauczano w gimnazjach państwowych żeńskich w pod zaborem rosyjskim). Także nastawienie kolegów i wykładowców z wydziału, który jeszcze do niedawna zastrzeżony był tylko dla mężczyzn, nie zawsze było przyjazne.

 

Madeleine Brès (1842–1921), pierwsza kobieta-lekarz we Francji; w 1875 roku obroniła pracę doktorską o sutkach i karmieniu piersią, domena publiczna

Pierwsze kobiety dopuszczono do studiowania medycyny na Sorbonie w 1866 roku i były to cztery cudzoziemki (ten trend będzie się utrzymywał przez kolejne kilka dekad, najwięcej będzie studentek z Rosji, w tym Polek, które z racji obywatelstwa zapisywane są w wykazach jako Rosjanki). Wcześniej kobiety mogły zajmować się akuszerką po ukończeniu specjalnych kursów, ale nie dawało im to statusu lekarzy. Prezes Francuskiego Towarzystwa Medycznego jeszcze w 1875 roku nazywał kobiety na studiach medycznych godnym ubolewania trendem i chorobą. Jednak na przestrzeni lat 1884–1894 odsetek kobiet na wydziale medycznym zwiększy się z 3,5 do 10 %. Początek studiów Bronisławy zbiegł się w czasie z objęciem funkcji dziekana przez Paula Brouardela, który sprzyjał studentkom na swoim wydziale i postulował, aby wzorem angielskim wprowadzić pojęcie „doctoresses” – kobieta-lekarz.

 

Studia medyczne nie były łatwe, bariera językowa stwarzała problemy, zwłaszcza słownictwo medyczne, ale Bronisława była zdeterminowana, żeby skończyć studia i nie zmarnować swojej szansy, a także ciężko zarobionych przez Marię pieniędzy. W 1890 roku – piątym roku pobytu w Paryżu – napisała do ojca chrzestnego w Krakowie: Medycyna moja idzie daleko lepiej niż się spodziewałam, ze względu na obcy język i uprzedzenia do kobiet. […] Zdrowie mi świetnie dopisuje, pomimo prosektorium i powietrza szpitalnego. Nawet oczy moje, dosyć słabe z natury, zupełnie dobrze się trzymają, pomimo nauki przy lampie. W tym samym roku, we wrześniu, poślubiła Kazimierza Dłuskiego – kolegę ze studiów. Połączyło ich oprócz uczucia, zgodne spojrzenie na pracę społeczną i świat.

 

Caroline Schultze w dniu obrony doktoratu, domena publiczna

Na specjalizację Bronisława wybrała ginekologię i położnictwo. Wybór nie był trudny. W drugiej połowie XIX wieku kobieta jako lekarz mogła wybrać zaledwie pomiędzy ginekologią, a pediatrią. Żaden szanujący się nawet ciężko chory mężczyzna nie przyszedłby się leczyć do kobiety i wybór innej specjalizacji z góry skazywał kandydatkę na lekarkę na niepowodzenie. Żadnej kobiecie nie pozwolono, żeby została chirurgiem – uważano powszechnie, że to zbyt ciężka fizycznie praca. Głośnym echem odbiła się praca doktorska Caroline Schultze (urodzonej w Warszawie jako Karolina Szulc) Kobieta lekarz w XIX wieku z 1888 roku. Wywołała debatę publiczną, gdzie głównym oponentem był lekarz Jean-Martin Charcot. Argumentował, że kobieta z natury zaliczana do „płci pięknej” nie jest na tyle silna psychicznie by podołać obcowaniu z „brzydotą” choroby. Z kolei dumna postawa i niechęć do zajmowania w medycynie pozycji drugorzędnej jest przejawem nadmiernej ambicji u kobiet, które chcą zajmować się medycyną. Bo gdyby było inaczej, zadowoliłyby się pracą jako pielęgniarki i położne.

 

Bronisława, mimo nieprzychylnego nastawienia opinii publicznej do kobiet-lekarek, cieszyła się z ukończenia studiów i zdobycia zawodu, który pozwolił jej być niezależną i użyteczną dla innych. Sama sobie wierzyć nie chcę – pisała w liście – że tak prędko już dojdę do zakreślonego celu. Cieszę się bardzo, że się na to zdecydowałam. Mam zajęcie użyteczne, które i we wszelkich warunkach będzie uprzyjemniać życie. Przyjemnie pomyśleć, że się coś na świecie będzie robić, zamiast odpoczywać z założonymi rękami.

 

Bronia skończyła studia już jako mężatka w lipcu 1891 roku. Ale dyplom ukończenia wydziału medycznego to za mało by mogła pracować jako lekarz. Konieczny był doktorat z medycyny. Regulowało to nowe prawo, które wprowadziła ustawa rządowa, a które służyło weryfikacji wiedzy i kompetencji kandydatów na lekarzy. Dłuska miała ogromne szczęście, że Kazimierz nie miał nic przeciwko temu, żeby skończyła studia i rozpoczęła pracę nad doktoratem, który dałby jej możliwość pracy zawodowej i swoistej emancypacji. Większość i tak nielicznych absolwentek studiów medycznych nie kontynuowała dalszej nauki, zadowalając się na przykład prowadzeniem salonu kosmetycznego.

 

Adolphe Pinard, fot. Pierre Petit, Wellcome Library, London, domena  publiczna, CC BY 4.0

Już na pierwszym roku studiów Bronka Skłodowska poznała swojego przyszłego mistrza – profesora Adolphe’a Pinarda – ginekologa, twórcę stetoskopu położniczego, ale przede wszystkim prekursora opieki perinatalnej i prenatalnej. Stworzył on w Paryżu przychodnię dla kobiet w ciąży, gdzie pacjentki przyjmowane były bezpłatnie. I propagował naturalne karmienie piersią! Mleko matki jest święte! — mawiał — i należy do jej dziecka. Młoda studentka chłonęła jego słowa podczas wykładów.

 

„Biberon Robert” – słynna francuska butelka z rurką, domena publiczna

Temat karmienia piersią budził liczne kontrowersje w XIX wieku. Bo oto wraz z rozwojem nauki i rewolucją przemysłową kobiety poszły do pracy w fabrykach. Dużo łatwiej było robotnicom utrzymać pracę, gdy mogły swoje niemowlęta powierzyć komuś innemu, ciotce, babce lub wynajętej do opieki nad dzieckiem osobie. A nawet jeśli kobieta nie pracowała, to karmienie butelką było nowoczesne, bardzo modne i wygodne. Ogromnym ułatwieniem były bogaty asortyment akcesoriów do karmienia. W latach 90. XIX wieku najmodniejszą i najpopularniejszą była „butelka Roberta” [biberon Robert] – szklana płaska butelka z długim gumowym i giętkim wężykiem, zakończonym czymś w rodzaju smoczka. Producent zainwestował w reklamę, zdobył kilka medali za innowacyjność na targach zagranicznych i szturmem podbijał serca matek. System karmienia, który ofiarował matkom i dzieciom Eduard Robert był bardzo wygodny – niemowlęta bez trudu same trzymały rączką wężyk, podczas gdy ciężka butelka z mlekiem leżała obok. Wadę systemu powodował przede wszystkim sam wężyk – zbyt wąski by dało się go umyć – namnażały się w nim liczne bakterie. Niemowlęta chorowały na biegunki i wiele z nich umierało. Świadomość konieczności dezynfekowania butelek i smoczków, a także gotowania mleka przed podaniem, była bardzo niska. Dopiero w 1892 roku francuski pediatra Pierre Budin udowodnił, że przyczyną nieżytów przewodu pokarmowego zabijającego niemowlęta są namnażające się w niemowlęcych butelkach bakterie. Minęło blisko 20 lat zanim zakazano oficjalnie użycia „butelki Roberta”.

Szpital Położniczy [La Maternité] przy bulwarze Port-Royal w Paryżu, gdzie Bronisława Dłuska odbywała praktyki, lipiec 1899. Fot. Eugène Atge, National Library of France
Bronisława zafascynowana poglądami głoszonymi przez Adolphe’a Pinarda wybrała temat pracy doktorskiej – Wkład do badań nad karmieniem piersią. We wstępie napisała:

Karmienie piersią jest jedynym racjonalnym; jest korzystne i konieczne dla matki i dziecka. Przeszkody, które są przeciwko niemu, muszą zatem zniknąć. […] obowiązkiem lekarza, który zbyt często jest obojętnym, jest rozpowszechnianie wśród kolegów tych prawd! Od niego zależy, czy karmienie piersią będzie niejako przedłużeniem i zwieńczeniem macierzyństwa. Co do mnie, w granicach moich ograniczonych środków, ale wypełniając moją role i obowiązki jako kobiety-lekarza, postaram się wprowadzić je w życie.

 

Zwłaszcza to ostatnie zdanie jest znamienne: Bronisława zaczynając swoje badania była w ciąży! 13 kwietnia 1892 roku urodziła pierwsze dziecko – Helenę. Zgodnie ze zdobytą wiedzą medyczną i przekonaniami na blisko rok została w domu i karmiła córeczkę piersią. Pracy naukowej poświęciła się ponownie dopiero na początku 1893 roku.

Jeden z pawilonów kliniki położniczej Baudelocque w Paryżu, pocztówka z przełomu XIX i XX wieku, National Library of Medicine US

Przedmiot badań stanowiła grupa 500 kobiet, które urodziły dzieci w paryskiej klinice położniczej Baudelocque. Od marca 1891 roku szefem kliniki został profesor Pinard i od samego początku wdrażał tam swoje nowoczesne procedury opieki okołoporodowej. Duży nacisk kładziono na aseptykę, co pozwoliło, począwszy od 1875 roku, na duże zmniejszenie liczby matek umierających na gorączkę połogową spowodowaną zakażeniem paciorkowcem. Był to jeden z najnowocześniejszych szpitali położniczych w Europie i z czasem wyznaczył standardy organizacji i pracy innych klinik tego typu. Posiadał m.in. osobny pawilon dla położnic chorych na gruźlicę.

 

Bronisława przez rok towarzyszyła grupie matek wytypowanych do badania, wypełniając dla każdej szczegółowe fiszki odnośnie porodów, pokarmu jaki produkują i przyrostu wagi ich dzieci. Każda dopuszczona do opracowania fiszka zawierała obserwacje prowadzone przez kolejne 10 dni. Również potem Bronisława starała się monitorować, jak długo dana kobieta karmiła piersią i jaki to miało wpływ na przerwę między kolejnymi ciążami. Zestawiła wiele danych statystycznych i wyciągnęła wnioski.

 

Rycina przedstawiająca oddział noworodkowy kliniki Bauderlocque, połowa XIX wieku, ze zbiorów National Medicine Library US

Wyniki badań były jednoznaczne: 82 % matek nie miało najmniejszego problemu z karmieniem piersią swoich dzieci. Pozostałe 18 % to albo chore na gruźlice, dla których karmienie jest niewskazane albo inne przypadki, które wymagały jedynie niewielkiej pomocy przy karmieniu. Tylko czternaście z badanych matek zdecydowało się praktycznie od razu powierzyć swoje dziecko wynajętym mamkom. Bronisława argumentowała, że mamki to rodzaj prostytucji. Najważniejsze powinno być dla matki dobro własnego dziecka, a nie karmienie dziecka cudzego – bogatego – kosztem własnego – biednego. Najwyższa śmiertelność była wykazywana wśród dzieci robotnic i służących – wśród badanych przez Bronisławę stanowiły 80 % matek. Kobiety te musiały szybko wrócić do pracy po porodzie i nie były w stanie karmić dalej same. Zwyczajem francuskim było oddawanie maleńkich dzieci na wychowanie do rodziny na wieś, co było według Bronisławy rodzajem klęski społecznej i jedną w głównych przyczyn wysokiej śmiertelności niemowląt. Walka o karmienie piersią była dla pani Dłuskiej problemem natury społecznej. Społeczeństwo nie doceniało roli matki i korzyści, które płynęły z faktu, że matka – zgodnie z naturalnym powołaniem – sama karmiła dziecko własnym mlekiem. Sprzyjało to zarówno jej zdrowiu jak i dobru dziecka, które tutaj powinno być najważniejsze.

 

„Gazeta Narodowa” zapowiadała – z młodych medyków w pierwszych dnach przyszłego miesiąca, bronić będzie w todze i birecie tezy swej pani Dłuska, żona zdolnego i wziętego tutejszego lekarza, w celu otrzymania stopnia doktora medycyny; wszystkie egzaminy złożyła już świetnie.

 

 

Strona tytułowa doktoratu Bronisławy Dłuskiej. Widać poprawkę ołówkiem w brzmieniu nazwiska z „Dluski” na „Dluska”, BIU Santé — Médecine Bibliotheque, Paris

 

Dedykacja Autorki w egzemplarzu doktoratu podarowanemu bratu – dr. Józefowi Skłodowskiemu z dedykacją: „Drogiemu Bratu i Koledze ofiaruje Br. Dłuska / 4. Lipca 1894”. Archiwum dr. inż. Piotra Chrząstowskiego

Madame Bronislas Dluski obroniła swoją tezę doktorską z powodzeniem we środę 4 lipca 1894 roku o godzinie trzynastej. „Kurjer Warszawski”: P. Bronisława ze Skłodowskich Dłuska, żona Kazimierza, doktora medycyny, zdała egzamin i broniła tezy doktorskiej przed fakultetem medycznym paryskim. Otrzymała stopień doktora i została zamianowana laureatką wydziału (laureate de la faculte). Warszawski „Przegląd Tygodniowy”: Jury, przyznając pani Dłuskiej stopień doktora medycyny, oceniło jej rozprawę wyrazami: „extrêmement bien”. Jeden ze 100 obowiązkowych egzemplarzy wydanej drukiem pracy doktorskiej podarowała bratu – Józefowi Skłodowskiemu (wtedy już od 10 lat praktykującemu w Warszawie lekarzowi) z dedykacją: Drogiemu Koledze i Bratu…

 

Warto zauważyć, że tym samym 1894 roku powstała francuska organizacja „Kropla mleka” Leona Dufoura, której celem było codzienne zaopatrywanie matek, które nie mogą samodzielnie karmić dzieci w sterylizowane mleko i bezpieczne butelki. Działanie tej organizacji będzie kolejnym krokiem do zmniejszenia śmiertelności niemowląt.

Nagłówek papieru firmowego z gabinetu dr Dłuskiej przy ulicy Chateaudun 39 bis, ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej

Dr. dr-owa Dłuska ma zamiar poświęcić się leczeniu chorób kobiecych – pisała „Gazeta Narodowa” we Lwowie. Latem, po uzyskaniu tytułu doktora, Bronisława otworzyła samodzielny gabinet lekarski przy ulicy Châteaudun nr 39, w prestiżowej 9. dzielnicy Paryża (w pobliżu dworca Saint Lazaire). Pani doktor B. Dłuski — poniedziałki, środy i piątki — choroby kobiece i położnictwo — głosi nagłówek na papierze firmowym. Gabinet stał się miejscem, gdzie doktor Dłuska wdrażała swoje poglądy na opiekę nad kobietami w ciąży i karmienie piersią. W pozostałe dni pomagała mężowi – lekarzowi okręgowemu – w jego gabinecie w dzielnicy przemysłowej, gdzie zajmowała się przypadkami kobiet, w większości robotnic i ich licznymi porodami.

Jedna z serii 6 pocztówek z ok. 1900 roku. „Lekarka – studentka. Będę głównie lekarzem kobiet. Ile młodych dziewcząt jest leczonych dopiero wtedy, gdy jest już za późno, ze wstydu przed badaniem przez mężczyznę. Zapraszam do mnie, moje siostry”, z kolekcji Natalie Pigeard

Mimo dużego sukcesu doktoratu Bronisława przez kolejne cztery lata – do czasu urodzenia synka Jerzego – jedynie leczyła i nigdy nie powróciła już do pracy stricte naukowej. Sądzę, że wynikało to z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze dla niej zawsze większe znaczenie miała praca społeczna. Gdy zgłębiła problemy związane z podejściem do karmienia piersią i wskazała rozwiązania, to jedyną drogą było dla niej wprowadzać je w życie. A to najprościej było robić w gabinetach lekarskich: we własnym namawiać zamożne paryżanki z „towarzystwa” do samodzielnego karmienia piersią swoich dzieci, a w mężowskim pracować u podstaw na rzecz zorganizowania lepszych warunków dla dzieci robotnic. Bronisława jako lekarz-kobieta bardziej mogła być użyteczna w codziennej pracy w gabinetach lekarskich i tak chciała swoją wiedzę, możliwości i umiejętności spożytkować.

Kolejna z serii pocztówek „Lekarka – studentka. Lekarka będzie pełna litości. Nie będzie się śmiała z twojego nieszczęścia. Wręcz przeciwnie — z całego serca będzie współczuć”, z kolekcji Natalie Pigeard

Drugi z powodów odejścia Dłuskiej od pracy naukowej to stosunek – wciąż nie ufny – mężczyzn do kobiet-lekarzy. Zawód lekarski był zdominowany przez mężczyzn, nawet w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Osoby, które wymienia doktor Dłuska w podziękowaniach w swojej pracy doktorskiej to wybitni lekarze-mężczyźni: Adolphe Pinard, Ulysses Trélat, Leon Lefort, Lejars i Lepage oraz  jedyna kobieta, przełożona położnych – panna Leontine Roze. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że to najwyższe stanowisko, jakie mogła w klinice zająć kobieta.

 

W roku 1898 Bronisława urodziła drugie dziecko – synka Jerzego, a także wraz z mężem przeniosła się do Zakopanego. W latach 1899–1902,  jako pierwsza kobieta na Uniwersytecie Jagiellońskim nostryfikowała swój dyplom lekarski z Paryża, uzyskując tytuł doktora wszech nauk lekarskich. Własna praktyka medyczna stanowiła jeszcze przez kilka zaledwie lat marginalny wycinek jej życia. Nie porzuciła co prawda medycyny, ale oddawała się coraz bardziej działalności społecznej i administracyjnej. Wraz z mężem zbudowała i prowadziła pierwsze zakopiańskie sanatorium przeciwgruźlicze, organizowała i współfinansowała sanatorium studenckie „Bratniak”, dzięki jej energicznym działaniom powstał nowy murowany gmach Muzeum Tatrzańskiego, była w komitecie organizacyjnym domu sierot „Helenówek” w Aninie pod Warszawą, pomogła zorganizować ośrodek kolonijny dla najuboższych „Olin” w Otwocku i wreszcie była motorem budowy i działania Instytutu Radowego w Warszawie.

 

 

Literatura:

 

  1. B. Dluski, Contribution a l’etude l’allaitement maternel, Thèse pour le doctorat en médicine de Paris n° 355, Paris 1894.
  2. N. Henry, Uczone siostry. Rodzinna historia Marii i Broni Skłodowskich, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2016.
  3. M. Lipinska, Histoire des femmes médecins, Thèse de médecine de Paris n° 613, Paris 1900.
  4. P. Moulinier, Les étudiants étrangers à Paris au XIXe siècle, Presses Universitaires de Rennes, Rennes 2012.
  5. N. Pigeard-Micault, Histoire de l’entrée des femmes en médecine, BIU Santé, Université de Paris, https://www.biusante.parisdescartes.fr
  6. E. Wajs-Baryła, Bronisława Dłuska. Doktor wszech nauk lekarskich, Warszawa 2018.
  7. C. Schultze, La femme médicin au XIXe siècle, Thèse de médecine de Paris n° 49, Paris 1888.

 

Jeszcze w tym roku nakładem Wydawnictwa Sophia ukaże się biografia pt. Bronisława Dłuska. Całe życie dla innych.

 

 

Bronisława Dłuska i badania nad karmieniem piersią

 

Bronisława Dłuska znana jest zazwyczaj jako starsza siostra Marii Skłodowskiej-Curie. Bardziej wnikliwi kojarzą ją z Instytutem Radowym w Warszawie. Niewiele osób doda jeszcze, że zbudowała sanatorium i nowy budynek Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem. To wszystko prawda, ale nie cała. Albowiem doktor Bronisława Dłuska była przede wszystkim lekarką – ginekologiem i położnikiem.

 

Sala dla matek w szpitalu położniczym w Paryżu, pocz. XIX wieku. Fot. Agence de presse Meurisse, National Library of France

 

Bronisława Skłodowska, 1885, Warszawa, domena publiczna

Bronia – bo tak ją nazywali najbliżsi – od dziecka marzyła o medycynie. Śmierć chorującej na gruźlicę matki utwierdziła ją w przekonaniu, że chce być lekarzem i leczyć ludzi. Praktyka lekarska na wsi była celem jej życia, mimo że początkowo zarabiała jako nauczycielka. Wychowana w rodzinie nauczycielskiej, wierna ideałom pozytywizmu, chciała walczyć o dostęp do edukacji dla wszystkich i pracować na rzecz innych zarówno na polu medycyny jak i społecznym. Chciała być użyteczna dla społeczeństwa, bo tak widziała rolę wykształconej kobiety. Dziewczęta pod zaborem rosyjskim niestety nie mogły studiować (natomiast medycynę studiował w Warszawie od 1881 roku starszy brat – Józef). Przez cztery lata po ukończeniu gimnazjum walczyła o swoje marzenie – o studia we Francji – uzupełniając swoją wiedzę na Uniwersytecie Latającym, a także zarabiając korepetycjami (po pół rubla za godzinę) i prowadząc dom dla ojca, brata i sióstr Heleny i Marii.

Największe pragnienie Bronisławy Skłodowskiej spełniło się jesienią 1885 roku, kiedy udało jej się uzbierać sumę wystarczającą na wyjazd do Paryża i pierwszy rok studiów na wydziale medycznym Sorbony. Przez kolejne lata finansowo mieli jej pomagać ojciec i siostra Maria – późniejsza noblistka. Wydawałoby się, że największa przeszkoda została pokonana, ale przede wszystkim Bronka musiała zdać na miejscu w Paryżu egzaminy z chemii oraz języków: łaciny i greki (przedmiotów tych nie nauczano w gimnazjach państwowych żeńskich w pod zaborem rosyjskim). Także nastawienie kolegów i wykładowców z wydziału, który jeszcze do niedawna zastrzeżony był tylko dla mężczyzn, nie zawsze było przyjazne.

 

Madeleine Brès (1842–1921), pierwsza kobieta-lekarz we Francji; w 1875 roku obroniła pracę doktorską o sutkach i karmieniu piersią, domena publiczna

Pierwsze kobiety dopuszczono do studiowania medycyny na Sorbonie w 1866 roku i były to cztery cudzoziemki (ten trend będzie się utrzymywał przez kolejne kilka dekad, najwięcej będzie studentek z Rosji, w tym Polek, które z racji obywatelstwa zapisywane są w wykazach jako Rosjanki). Wcześniej kobiety mogły zajmować się akuszerką po ukończeniu specjalnych kursów, ale nie dawało im to statusu lekarzy. Prezes Francuskiego Towarzystwa Medycznego jeszcze w 1875 roku nazywał kobiety na studiach medycznych godnym ubolewania trendem i chorobą. Jednak na przestrzeni lat 1884–1894 odsetek kobiet na wydziale medycznym zwiększy się z 3,5 do 10 %. Początek studiów Bronisławy zbiegł się w czasie z objęciem funkcji dziekana przez Paula Brouardela, który sprzyjał studentkom na swoim wydziale i postulował, aby wzorem angielskim wprowadzić pojęcie „doctoresses” – kobieta-lekarz.

 

Studia medyczne nie były łatwe, bariera językowa stwarzała problemy, zwłaszcza słownictwo medyczne, ale Bronisława była zdeterminowana, żeby skończyć studia i nie zmarnować swojej szansy, a także ciężko zarobionych przez Marię pieniędzy. W 1890 roku – piątym roku pobytu w Paryżu – napisała do ojca chrzestnego w Krakowie: Medycyna moja idzie daleko lepiej niż się spodziewałam, ze względu na obcy język i uprzedzenia do kobiet. […] Zdrowie mi świetnie dopisuje, pomimo prosektorium i powietrza szpitalnego. Nawet oczy moje, dosyć słabe z natury, zupełnie dobrze się trzymają, pomimo nauki przy lampie. W tym samym roku, we wrześniu, poślubiła Kazimierza Dłuskiego – kolegę ze studiów. Połączyło ich oprócz uczucia, zgodne spojrzenie na pracę społeczną i świat.

 

Caroline Schultze w dniu obrony doktoratu, domena publiczna

Na specjalizację Bronisława wybrała ginekologię i położnictwo. Wybór nie był trudny. W drugiej połowie XIX wieku kobieta jako lekarz mogła wybrać zaledwie pomiędzy ginekologią, a pediatrią. Żaden szanujący się nawet ciężko chory mężczyzna nie przyszedłby się leczyć do kobiety i wybór innej specjalizacji z góry skazywał kandydatkę na lekarkę na niepowodzenie. Żadnej kobiecie nie pozwolono, żeby została chirurgiem – uważano powszechnie, że to zbyt ciężka fizycznie praca. Głośnym echem odbiła się praca doktorska Caroline Schultze (urodzonej w Warszawie jako Karolina Szulc) Kobieta lekarz w XIX wieku z 1888 roku. Wywołała debatę publiczną, gdzie głównym oponentem był lekarz Jean-Martin Charcot. Argumentował, że kobieta z natury zaliczana do „płci pięknej” nie jest na tyle silna psychicznie by podołać obcowaniu z „brzydotą” choroby. Z kolei dumna postawa i niechęć do zajmowania w medycynie pozycji drugorzędnej jest przejawem nadmiernej ambicji u kobiet, które chcą zajmować się medycyną. Bo gdyby było inaczej, zadowoliłyby się pracą jako pielęgniarki i położne.

 

Bronisława, mimo nieprzychylnego nastawienia opinii publicznej do kobiet-lekarek, cieszyła się z ukończenia studiów i zdobycia zawodu, który pozwolił jej być niezależną i użyteczną dla innych. Sama sobie wierzyć nie chcę – pisała w liście – że tak prędko już dojdę do zakreślonego celu. Cieszę się bardzo, że się na to zdecydowałam. Mam zajęcie użyteczne, które i we wszelkich warunkach będzie uprzyjemniać życie. Przyjemnie pomyśleć, że się coś na świecie będzie robić, zamiast odpoczywać z założonymi rękami.

 

Bronia skończyła studia już jako mężatka w lipcu 1891 roku. Ale dyplom ukończenia wydziału medycznego to za mało by mogła pracować jako lekarz. Konieczny był doktorat z medycyny. Regulowało to nowe prawo, które wprowadziła ustawa rządowa, a które służyło weryfikacji wiedzy i kompetencji kandydatów na lekarzy. Dłuska miała ogromne szczęście, że Kazimierz nie miał nic przeciwko temu, żeby skończyła studia i rozpoczęła pracę nad doktoratem, który dałby jej możliwość pracy zawodowej i swoistej emancypacji. Większość i tak nielicznych absolwentek studiów medycznych nie kontynuowała dalszej nauki, zadowalając się na przykład prowadzeniem salonu kosmetycznego.

 

Adolphe Pinard, fot. Pierre Petit, Wellcome Library, London, domena  publiczna, CC BY 4.0

Już na pierwszym roku studiów Bronka Skłodowska poznała swojego przyszłego mistrza – profesora Adolphe’a Pinarda – ginekologa, twórcę stetoskopu położniczego, ale przede wszystkim prekursora opieki perinatalnej i prenatalnej. Stworzył on w Paryżu przychodnię dla kobiet w ciąży, gdzie pacjentki przyjmowane były bezpłatnie. I propagował naturalne karmienie piersią! Mleko matki jest święte! — mawiał — i należy do jej dziecka. Młoda studentka chłonęła jego słowa podczas wykładów.

 

„Biberon Robert” – słynna francuska butelka z rurką, domena publiczna

Temat karmienia piersią budził liczne kontrowersje w XIX wieku. Bo oto wraz z rozwojem nauki i rewolucją przemysłową kobiety poszły do pracy w fabrykach. Dużo łatwiej było robotnicom utrzymać pracę, gdy mogły swoje niemowlęta powierzyć komuś innemu, ciotce, babce lub wynajętej do opieki nad dzieckiem osobie. A nawet jeśli kobieta nie pracowała, to karmienie butelką było nowoczesne, bardzo modne i wygodne. Ogromnym ułatwieniem były bogaty asortyment akcesoriów do karmienia. W latach 90. XIX wieku najmodniejszą i najpopularniejszą była „butelka Roberta” [biberon Robert] – szklana płaska butelka z długim gumowym i giętkim wężykiem, zakończonym czymś w rodzaju smoczka. Producent zainwestował w reklamę, zdobył kilka medali za innowacyjność na targach zagranicznych i szturmem podbijał serca matek. System karmienia, który ofiarował matkom i dzieciom Eduard Robert był bardzo wygodny – niemowlęta bez trudu same trzymały rączką wężyk, podczas gdy ciężka butelka z mlekiem leżała obok. Wadę systemu powodował przede wszystkim sam wężyk – zbyt wąski by dało się go umyć – namnażały się w nim liczne bakterie. Niemowlęta chorowały na biegunki i wiele z nich umierało. Świadomość konieczności dezynfekowania butelek i smoczków, a także gotowania mleka przed podaniem, była bardzo niska. Dopiero w 1892 roku francuski pediatra Pierre Budin udowodnił, że przyczyną nieżytów przewodu pokarmowego zabijającego niemowlęta są namnażające się w niemowlęcych butelkach bakterie. Minęło blisko 20 lat zanim zakazano oficjalnie użycia „butelki Roberta”.

Szpital Położniczy [La Maternité] przy bulwarze Port-Royal w Paryżu, gdzie Bronisława Dłuska odbywała praktyki, lipiec 1899. Fot. Eugène Atge, National Library of France
Bronisława zafascynowana poglądami głoszonymi przez Adolphe’a Pinarda wybrała temat pracy doktorskiej – Wkład do badań nad karmieniem piersią. We wstępie napisała:

Karmienie piersią jest jedynym racjonalnym; jest korzystne i konieczne dla matki i dziecka. Przeszkody, które są przeciwko niemu, muszą zatem zniknąć. […] obowiązkiem lekarza, który zbyt często jest obojętnym, jest rozpowszechnianie wśród kolegów tych prawd! Od niego zależy, czy karmienie piersią będzie niejako przedłużeniem i zwieńczeniem macierzyństwa. Co do mnie, w granicach moich ograniczonych środków, ale wypełniając moją role i obowiązki jako kobiety-lekarza, postaram się wprowadzić je w życie.

 

Zwłaszcza to ostatnie zdanie jest znamienne: Bronisława zaczynając swoje badania była w ciąży! 13 kwietnia 1892 roku urodziła pierwsze dziecko – Helenę. Zgodnie ze zdobytą wiedzą medyczną i przekonaniami na blisko rok została w domu i karmiła córeczkę piersią. Pracy naukowej poświęciła się ponownie dopiero na początku 1893 roku.

Jeden z pawilonów kliniki położniczej Baudelocque w Paryżu, pocztówka z przełomu XIX i XX wieku, National Library of Medicine US

Przedmiot badań stanowiła grupa 500 kobiet, które urodziły dzieci w paryskiej klinice położniczej Baudelocque. Od marca 1891 roku szefem kliniki został profesor Pinard i od samego początku wdrażał tam swoje nowoczesne procedury opieki okołoporodowej. Duży nacisk kładziono na aseptykę, co pozwoliło, począwszy od 1875 roku, na duże zmniejszenie liczby matek umierających na gorączkę połogową spowodowaną zakażeniem paciorkowcem. Był to jeden z najnowocześniejszych szpitali położniczych w Europie i z czasem wyznaczył standardy organizacji i pracy innych klinik tego typu. Posiadał m.in. osobny pawilon dla położnic chorych na gruźlicę.

 

Bronisława przez rok towarzyszyła grupie matek wytypowanych do badania, wypełniając dla każdej szczegółowe fiszki odnośnie porodów, pokarmu jaki produkują i przyrostu wagi ich dzieci. Każda dopuszczona do opracowania fiszka zawierała obserwacje prowadzone przez kolejne 10 dni. Również potem Bronisława starała się monitorować, jak długo dana kobieta karmiła piersią i jaki to miało wpływ na przerwę między kolejnymi ciążami. Zestawiła wiele danych statystycznych i wyciągnęła wnioski.

 

Rycina przedstawiająca oddział noworodkowy kliniki Bauderlocque, połowa XIX wieku, ze zbiorów National Medicine Library US

Wyniki badań były jednoznaczne: 82 % matek nie miało najmniejszego problemu z karmieniem piersią swoich dzieci. Pozostałe 18 % to albo chore na gruźlice, dla których karmienie jest niewskazane albo inne przypadki, które wymagały jedynie niewielkiej pomocy przy karmieniu. Tylko czternaście z badanych matek zdecydowało się praktycznie od razu powierzyć swoje dziecko wynajętym mamkom. Bronisława argumentowała, że mamki to rodzaj prostytucji. Najważniejsze powinno być dla matki dobro własnego dziecka, a nie karmienie dziecka cudzego – bogatego – kosztem własnego – biednego. Najwyższa śmiertelność była wykazywana wśród dzieci robotnic i służących – wśród badanych przez Bronisławę stanowiły 80 % matek. Kobiety te musiały szybko wrócić do pracy po porodzie i nie były w stanie karmić dalej same. Zwyczajem francuskim było oddawanie maleńkich dzieci na wychowanie do rodziny na wieś, co było według Bronisławy rodzajem klęski społecznej i jedną w głównych przyczyn wysokiej śmiertelności niemowląt. Walka o karmienie piersią była dla pani Dłuskiej problemem natury społecznej. Społeczeństwo nie doceniało roli matki i korzyści, które płynęły z faktu, że matka – zgodnie z naturalnym powołaniem – sama karmiła dziecko własnym mlekiem. Sprzyjało to zarówno jej zdrowiu jak i dobru dziecka, które tutaj powinno być najważniejsze.

 

„Gazeta Narodowa” zapowiadała – z młodych medyków w pierwszych dnach przyszłego miesiąca, bronić będzie w todze i birecie tezy swej pani Dłuska, żona zdolnego i wziętego tutejszego lekarza, w celu otrzymania stopnia doktora medycyny; wszystkie egzaminy złożyła już świetnie.

 

 

Strona tytułowa doktoratu Bronisławy Dłuskiej. Widać poprawkę ołówkiem w brzmieniu nazwiska z „Dluski” na „Dluska”, BIU Santé — Médecine Bibliotheque, Paris

 

Dedykacja Autorki w egzemplarzu doktoratu podarowanemu bratu – dr. Józefowi Skłodowskiemu z dedykacją: „Drogiemu Bratu i Koledze ofiaruje Br. Dłuska / 4. Lipca 1894”. Archiwum dr. inż. Piotra Chrząstowskiego

Madame Bronislas Dluski obroniła swoją tezę doktorską z powodzeniem we środę 4 lipca 1894 roku o godzinie trzynastej. „Kurjer Warszawski”: P. Bronisława ze Skłodowskich Dłuska, żona Kazimierza, doktora medycyny, zdała egzamin i broniła tezy doktorskiej przed fakultetem medycznym paryskim. Otrzymała stopień doktora i została zamianowana laureatką wydziału (laureate de la faculte). Warszawski „Przegląd Tygodniowy”: Jury, przyznając pani Dłuskiej stopień doktora medycyny, oceniło jej rozprawę wyrazami: „extrêmement bien”. Jeden ze 100 obowiązkowych egzemplarzy wydanej drukiem pracy doktorskiej podarowała bratu – Józefowi Skłodowskiemu (wtedy już od 10 lat praktykującemu w Warszawie lekarzowi) z dedykacją: Drogiemu Koledze i Bratu…

 

Warto zauważyć, że tym samym 1894 roku powstała francuska organizacja „Kropla mleka” Leona Dufoura, której celem było codzienne zaopatrywanie matek, które nie mogą samodzielnie karmić dzieci w sterylizowane mleko i bezpieczne butelki. Działanie tej organizacji będzie kolejnym krokiem do zmniejszenia śmiertelności niemowląt.

Nagłówek papieru firmowego z gabinetu dr Dłuskiej przy ulicy Chateaudun 39 bis, ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej

Dr. dr-owa Dłuska ma zamiar poświęcić się leczeniu chorób kobiecych – pisała „Gazeta Narodowa” we Lwowie. Latem, po uzyskaniu tytułu doktora, Bronisława otworzyła samodzielny gabinet lekarski przy ulicy Châteaudun nr 39, w prestiżowej 9. dzielnicy Paryża (w pobliżu dworca Saint Lazaire). Pani doktor B. Dłuski — poniedziałki, środy i piątki — choroby kobiece i położnictwo — głosi nagłówek na papierze firmowym. Gabinet stał się miejscem, gdzie doktor Dłuska wdrażała swoje poglądy na opiekę nad kobietami w ciąży i karmienie piersią. W pozostałe dni pomagała mężowi – lekarzowi okręgowemu – w jego gabinecie w dzielnicy przemysłowej, gdzie zajmowała się przypadkami kobiet, w większości robotnic i ich licznymi porodami.

Jedna z serii 6 pocztówek z ok. 1900 roku. „Lekarka – studentka. Będę głównie lekarzem kobiet. Ile młodych dziewcząt jest leczonych dopiero wtedy, gdy jest już za późno, ze wstydu przed badaniem przez mężczyznę. Zapraszam do mnie, moje siostry”, z kolekcji Natalie Pigeard

Mimo dużego sukcesu doktoratu Bronisława przez kolejne cztery lata – do czasu urodzenia synka Jerzego – jedynie leczyła i nigdy nie powróciła już do pracy stricte naukowej. Sądzę, że wynikało to z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze dla niej zawsze większe znaczenie miała praca społeczna. Gdy zgłębiła problemy związane z podejściem do karmienia piersią i wskazała rozwiązania, to jedyną drogą było dla niej wprowadzać je w życie. A to najprościej było robić w gabinetach lekarskich: we własnym namawiać zamożne paryżanki z „towarzystwa” do samodzielnego karmienia piersią swoich dzieci, a w mężowskim pracować u podstaw na rzecz zorganizowania lepszych warunków dla dzieci robotnic. Bronisława jako lekarz-kobieta bardziej mogła być użyteczna w codziennej pracy w gabinetach lekarskich i tak chciała swoją wiedzę, możliwości i umiejętności spożytkować.

Kolejna z serii pocztówek „Lekarka – studentka. Lekarka będzie pełna litości. Nie będzie się śmiała z twojego nieszczęścia. Wręcz przeciwnie — z całego serca będzie współczuć”, z kolekcji Natalie Pigeard

Drugi z powodów odejścia Dłuskiej od pracy naukowej to stosunek – wciąż nie ufny – mężczyzn do kobiet-lekarzy. Zawód lekarski był zdominowany przez mężczyzn, nawet w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Osoby, które wymienia doktor Dłuska w podziękowaniach w swojej pracy doktorskiej to wybitni lekarze-mężczyźni: Adolphe Pinard, Ulysses Trélat, Leon Lefort, Lejars i Lepage oraz  jedyna kobieta, przełożona położnych – panna Leontine Roze. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że to najwyższe stanowisko, jakie mogła w klinice zająć kobieta.

 

W roku 1898 Bronisława urodziła drugie dziecko – synka Jerzego, a także wraz z mężem przeniosła się do Zakopanego. W latach 1899–1902,  jako pierwsza kobieta na Uniwersytecie Jagiellońskim nostryfikowała swój dyplom lekarski z Paryża, uzyskując tytuł doktora wszech nauk lekarskich. Własna praktyka medyczna stanowiła jeszcze przez kilka zaledwie lat marginalny wycinek jej życia. Nie porzuciła co prawda medycyny, ale oddawała się coraz bardziej działalności społecznej i administracyjnej. Wraz z mężem zbudowała i prowadziła pierwsze zakopiańskie sanatorium przeciwgruźlicze, organizowała i współfinansowała sanatorium studenckie „Bratniak”, dzięki jej energicznym działaniom powstał nowy murowany gmach Muzeum Tatrzańskiego, była w komitecie organizacyjnym domu sierot „Helenówek” w Aninie pod Warszawą, pomogła zorganizować ośrodek kolonijny dla najuboższych „Olin” w Otwocku i wreszcie była motorem budowy i działania Instytutu Radowego w Warszawie.

 

 

Literatura:

 

  1. B. Dluski, Contribution a l’etude l’allaitement maternel, Thèse pour le doctorat en médicine de Paris n° 355, Paris 1894.
  2. N. Henry, Uczone siostry. Rodzinna historia Marii i Broni Skłodowskich, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2016.
  3. M. Lipinska, Histoire des femmes médecins, Thèse de médecine de Paris n° 613, Paris 1900.
  4. P. Moulinier, Les étudiants étrangers à Paris au XIXe siècle, Presses Universitaires de Rennes, Rennes 2012.
  5. N. Pigeard-Micault, Histoire de l’entrée des femmes en médecine, BIU Santé, Université de Paris, https://www.biusante.parisdescartes.fr
  6. E. Wajs-Baryła, Bronisława Dłuska. Doktor wszech nauk lekarskich, Warszawa 2018.
  7. C. Schultze, La femme médicin au XIXe siècle, Thèse de médecine de Paris n° 49, Paris 1888.

 

 

Bronisława Dłuska i badania nad karmieniem piersią

 

Bronisława Dłuska znana jest zazwyczaj jako starsza siostra Marii Skłodowskiej-Curie. Bardziej wnikliwi kojarzą ją z Instytutem Radowym w Warszawie. Niewiele osób doda jeszcze, że zbudowała sanatorium i nowy budynek Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem. To wszystko prawda, ale nie cała. Albowiem doktor Bronisława Dłuska była przede wszystkim lekarką – ginekologiem i położnikiem.

 

Portret Bronisławy Skłodowskiej z 1890 roku i pierwsza strona jej doktoratu, domena publiczna

 

Bronisława Skłodowska, 1885, Warszawa, domena publiczna

Bronia – bo tak ją nazywali najbliżsi – od dziecka marzyła o medycynie. Śmierć chorującej na gruźlicę matki utwierdziła ją w przekonaniu, że chce być lekarzem i leczyć ludzi. Praktyka lekarska na wsi była celem jej życia, mimo że początkowo zarabiała jako nauczycielka. Wychowana w rodzinie nauczycielskiej, wierna ideałom pozytywizmu, chciała walczyć o dostęp do edukacji dla wszystkich i pracować na rzecz innych zarówno na polu medycyny jak i społecznym. Chciała być użyteczna dla społeczeństwa, bo tak widziała rolę wykształconej kobiety. Dziewczęta pod zaborem rosyjskim niestety nie mogły studiować (natomiast medycynę studiował w Warszawie od 1881 roku starszy brat – Józef). Przez cztery lata po ukończeniu gimnazjum walczyła o swoje marzenie – o studia we Francji – uzupełniając swoją wiedzę na Uniwersytecie Latającym, a także zarabiając korepetycjami (po pół rubla za godzinę) i prowadząc dom dla ojca, brata i sióstr Heleny i Marii.

Największe pragnienie Bronisławy Skłodowskiej spełniło się jesienią 1885 roku, kiedy udało jej się uzbierać sumę wystarczającą na wyjazd do Paryża i pierwszy rok studiów na wydziale medycznym Sorbony. Przez kolejne lata finansowo mieli jej pomagać ojciec i siostra Maria – późniejsza noblistka. Wydawałoby się, że największa przeszkoda została pokonana, ale przede wszystkim Bronka musiała zdać na miejscu w Paryżu egzaminy z chemii oraz języków: łaciny i greki (przedmiotów tych nie nauczano w gimnazjach państwowych żeńskich w pod zaborem rosyjskim). Także nastawienie kolegów i wykładowców z wydziału, który jeszcze do niedawna zastrzeżony był tylko dla mężczyzn, nie zawsze było przyjazne.

 

Madeleine Brès (1842–1921), pierwsza kobieta-lekarz we Francji; w 1875 roku obroniła pracę doktorską o sutkach i karmieniu piersią, domena publiczna

Pierwsze kobiety dopuszczono do studiowania medycyny na Sorbonie w 1866 roku i były to cztery cudzoziemki (ten trend będzie się utrzymywał przez kolejne kilka dekad, najwięcej będzie studentek z Rosji, w tym Polek, które z racji obywatelstwa zapisywane są w wykazach jako Rosjanki). Wcześniej kobiety mogły zajmować się akuszerką po ukończeniu specjalnych kursów, ale nie dawało im to statusu lekarzy. Prezes Francuskiego Towarzystwa Medycznego jeszcze w 1875 roku nazywał kobiety na studiach medycznych godnym ubolewania trendem i chorobą. Jednak na przestrzeni lat 1884–1894 odsetek kobiet na wydziale medycznym zwiększy się z 3,5 do 10 %. Początek studiów Bronisławy zbiegł się w czasie z objęciem funkcji dziekana przez Paula Brouardela, który sprzyjał studentkom na swoim wydziale i postulował, aby wzorem angielskim wprowadzić pojęcie „doctoresses” – kobieta-lekarz.

 

Studia medyczne nie były łatwe, bariera językowa stwarzała problemy, zwłaszcza słownictwo medyczne, ale Bronisława była zdeterminowana, żeby skończyć studia i nie zmarnować swojej szansy, a także ciężko zarobionych przez Marię pieniędzy. W 1890 roku – piątym roku pobytu w Paryżu – napisała do ojca chrzestnego w Krakowie: Medycyna moja idzie daleko lepiej niż się spodziewałam, ze względu na obcy język i uprzedzenia do kobiet. […] Zdrowie mi świetnie dopisuje, pomimo prosektorium i powietrza szpitalnego. Nawet oczy moje, dosyć słabe z natury, zupełnie dobrze się trzymają, pomimo nauki przy lampie. W tym samym roku, we wrześniu, poślubiła Kazimierza Dłuskiego – kolegę ze studiów. Połączyło ich oprócz uczucia, zgodne spojrzenie na pracę społeczną i świat.

 

Caroline Schultze w dniu obrony doktoratu, domena publiczna

Na specjalizację Bronisława wybrała ginekologię i położnictwo. Wybór nie był trudny. W drugiej połowie XIX wieku kobieta jako lekarz mogła wybrać zaledwie pomiędzy ginekologią, a pediatrią. Żaden szanujący się nawet ciężko chory mężczyzna nie przyszedłby się leczyć do kobiety i wybór innej specjalizacji z góry skazywał kandydatkę na lekarkę na niepowodzenie. Żadnej kobiecie nie pozwolono, żeby została chirurgiem – uważano powszechnie, że to zbyt ciężka fizycznie praca. Głośnym echem odbiła się praca doktorska Caroline Schultze (urodzonej w Warszawie jako Karolina Szulc) Kobieta lekarz w XIX wieku z 1888 roku. Wywołała debatę publiczną, gdzie głównym oponentem był lekarz Jean-Martin Charcot. Argumentował, że kobieta z natury zaliczana do „płci pięknej” nie jest na tyle silna psychicznie by podołać obcowaniu z „brzydotą” choroby. Z kolei dumna postawa i niechęć do zajmowania w medycynie pozycji drugorzędnej jest przejawem nadmiernej ambicji u kobiet, które chcą zajmować się medycyną. Bo gdyby było inaczej, zadowoliłyby się pracą jako pielęgniarki i położne.

 

Bronisława, mimo nieprzychylnego nastawienia opinii publicznej do kobiet-lekarek, cieszyła się z ukończenia studiów i zdobycia zawodu, który pozwolił jej być niezależną i użyteczną dla innych. Sama sobie wierzyć nie chcę – pisała w liście – że tak prędko już dojdę do zakreślonego celu. Cieszę się bardzo, że się na to zdecydowałam. Mam zajęcie użyteczne, które i we wszelkich warunkach będzie uprzyjemniać życie. Przyjemnie pomyśleć, że się coś na świecie będzie robić, zamiast odpoczywać z założonymi rękami.

 

Bronia skończyła studia już jako mężatka w lipcu 1891 roku. Ale dyplom ukończenia wydziału medycznego to za mało by mogła pracować jako lekarz. Konieczny był doktorat z medycyny. Regulowało to nowe prawo, które wprowadziła ustawa rządowa, a które służyło weryfikacji wiedzy i kompetencji kandydatów na lekarzy. Dłuska miała ogromne szczęście, że Kazimierz nie miał nic przeciwko temu, żeby skończyła studia i rozpoczęła pracę nad doktoratem, który dałby jej możliwość pracy zawodowej i swoistej emancypacji. Większość i tak nielicznych absolwentek studiów medycznych nie kontynuowała dalszej nauki, zadowalając się na przykład prowadzeniem salonu kosmetycznego.

 

Adolphe Pinard, fot. Pierre Petit, Wellcome Library, London, domena  publiczna, CC BY 4.0

Już na pierwszym roku studiów Bronka Skłodowska poznała swojego przyszłego mistrza – profesora Adolphe’a Pinarda – ginekologa, twórcę stetoskopu położniczego, ale przede wszystkim prekursora opieki perinatalnej i prenatalnej. Stworzył on w Paryżu przychodnię dla kobiet w ciąży, gdzie pacjentki przyjmowane były bezpłatnie. I propagował naturalne karmienie piersią! Mleko matki jest święte! — mawiał — i należy do jej dziecka. Młoda studentka chłonęła jego słowa podczas wykładów.

 

„Biberon Robert” – słynna francuska butelka z rurką, domena publiczna

Temat karmienia piersią budził liczne kontrowersje w XIX wieku. Bo oto wraz z rozwojem nauki i rewolucją przemysłową kobiety poszły do pracy w fabrykach. Dużo łatwiej było robotnicom utrzymać pracę, gdy mogły swoje niemowlęta powierzyć komuś innemu, ciotce, babce lub wynajętej do opieki nad dzieckiem osobie. A nawet jeśli kobieta nie pracowała, to karmienie butelką było nowoczesne, bardzo modne i wygodne. Ogromnym ułatwieniem były bogaty asortyment akcesoriów do karmienia. W latach 90. XIX wieku najmodniejszą i najpopularniejszą była „butelka Roberta” [biberon Robert] – szklana płaska butelka z długim gumowym i giętkim wężykiem, zakończonym czymś w rodzaju smoczka. Producent zainwestował w reklamę, zdobył kilka medali za innowacyjność na targach zagranicznych i szturmem podbijał serca matek. System karmienia, który ofiarował matkom i dzieciom Eduard Robert był bardzo wygodny – niemowlęta bez trudu same trzymały rączką wężyk, podczas gdy ciężka butelka z mlekiem leżała obok. Wadę systemu powodował przede wszystkim sam wężyk – zbyt wąski by dało się go umyć – namnażały się w nim liczne bakterie. Niemowlęta chorowały na biegunki i wiele z nich umierało. Świadomość konieczności dezynfekowania butelek i smoczków, a także gotowania mleka przed podaniem, była bardzo niska. Dopiero w 1892 roku francuski pediatra Pierre Budin udowodnił, że przyczyną nieżytów przewodu pokarmowego zabijającego niemowlęta są namnażające się w niemowlęcych butelkach bakterie. Minęło blisko 20 lat zanim zakazano oficjalnie użycia „butelki Roberta”.

 

Bronisława zafascynowana poglądami głoszonymi przez Adolphe’a Pinarda wybrała temat pracy doktorskiej – Wkład do badań nad karmieniem piersią. We wstępie napisała:

Karmienie piersią jest jedynym racjonalnym; jest korzystne i konieczne dla matki i dziecka. Przeszkody, które są przeciwko niemu, muszą zatem zniknąć. […] obowiązkiem lekarza, który zbyt często jest obojętnym, jest rozpowszechnianie wśród kolegów tych prawd! Od niego zależy, czy karmienie piersią będzie niejako przedłużeniem i zwieńczeniem macierzyństwa. Co do mnie, w granicach moich ograniczonych środków, ale wypełniając moją role i obowiązki jako kobiety-lekarza, postaram się wprowadzić je w życie.

 

Zwłaszcza to ostatnie zdanie jest znamienne: Bronisława zaczynając swoje badania była w ciąży! 13 kwietnia 1892 roku urodziła pierwsze dziecko – Helenę. Zgodnie ze zdobytą wiedzą medyczną i przekonaniami na blisko rok została w domu i karmiła córeczkę piersią. Pracy naukowej poświęciła się ponownie dopiero na początku 1893 roku.

Jeden z pawilonów kliniki położniczej Baudelocque w Paryżu, pocztówka z przełomu XIX i XX wieku, National Library of Medicine US

Przedmiot badań stanowiła grupa 500 kobiet, które urodziły dzieci w paryskiej klinice położniczej Baudelocque. Od marca 1891 roku szefem kliniki został profesor Pinard i od samego początku wdrażał tam swoje nowoczesne procedury opieki okołoporodowej. Duży nacisk kładziono na aseptykę, co pozwoliło, począwszy od 1875 roku, na duże zmniejszenie liczby matek umierających na gorączkę połogową spowodowaną zakażeniem paciorkowcem. Był to jeden z najnowocześniejszych szpitali położniczych w Europie i z czasem wyznaczył standardy organizacji i pracy innych klinik tego typu. Posiadał m.in. osobny pawilon dla położnic chorych na gruźlicę.

 

Bronisława przez rok towarzyszyła grupie matek wytypowanych do badania, wypełniając dla każdej szczegółowe fiszki odnośnie porodów, pokarmu jaki produkują i przyrostu wagi ich dzieci. Każda dopuszczona do opracowania fiszka zawierała obserwacje prowadzone przez kolejne 10 dni. Również potem Bronisława starała się monitorować, jak długo dana kobieta karmiła piersią i jaki to miało wpływ na przerwę między kolejnymi ciążami. Zestawiła wiele danych statystycznych i wyciągnęła wnioski.

 

Rycina przedstawiająca oddział noworodkowy kliniki Bauderlocque, połowa XIX wieku, ze zbiorów National Medicine Library US

Wyniki badań były jednoznaczne: 82 % matek nie miało najmniejszego problemu z karmieniem piersią swoich dzieci. Pozostałe 18 % to albo chore na gruźlice, dla których karmienie jest niewskazane albo inne przypadki, które wymagały jedynie niewielkiej pomocy przy karmieniu. Tylko czternaście z badanych matek zdecydowało się praktycznie od razu powierzyć swoje dziecko wynajętym mamkom. Bronisława argumentowała, że mamki to rodzaj prostytucji. Najważniejsze powinno być dla matki dobro własnego dziecka, a nie karmienie dziecka cudzego – bogatego – kosztem własnego – biednego. Najwyższa śmiertelność była wykazywana wśród dzieci robotnic i służących – wśród badanych przez Bronisławę stanowiły 80 % matek. Kobiety te musiały szybko wrócić do pracy po porodzie i nie były w stanie karmić dalej same. Zwyczajem francuskim było oddawanie maleńkich dzieci na wychowanie do rodziny na wieś, co było według Bronisławy rodzajem klęski społecznej i jedną w głównych przyczyn wysokiej śmiertelności niemowląt. Walka o karmienie piersią była dla pani Dłuskiej problemem natury społecznej. Społeczeństwo nie doceniało roli matki i korzyści, które płynęły z faktu, że matka – zgodnie z naturalnym powołaniem – sama karmiła dziecko własnym mlekiem. Sprzyjało to zarówno jej zdrowiu jak i dobru dziecka, które tutaj powinno być najważniejsze.

 

„Gazeta Narodowa” zapowiadała – z młodych medyków w pierwszych dnach przyszłego miesiąca, bronić będzie w todze i birecie tezy swej pani Dłuska, żona zdolnego i wziętego tutejszego lekarza, w celu otrzymania stopnia doktora medycyny; wszystkie egzaminy złożyła już świetnie.

Strona tytułowa doktoratu Bronisławy Dłuskiej. Widać poprawkę ołówkiem w brzmieniu nazwiska z „Dluski” na „Dluska”, BIU Santé — Médecine Bibliotheque, Paris

Madame Bronislas Dluski obroniła swoją tezę doktorską z powodzeniem we środę 4 lipca 1894 roku o godzinie trzynastej. „Kurjer Warszawski”: P. Bronisława ze Skłodowskich Dłuska, żona Kazimierza, doktora medycyny, zdała egzamin i broniła tezy doktorskiej przed fakultetem medycznym paryskim. Otrzymała stopień doktora i została zamianowana laureatką wydziału (laureate de la faculte). Warszawski „Przegląd Tygodniowy”: Jury, przyznając pani Dłuskiej stopień doktora medycyny, oceniło jej rozprawę wyrazami: „extrêmement bien”. Jeden ze 100 obowiązkowych egzemplarzy wydanej drukiem pracy doktorskiej podarowała bratu – Józefowi Skłodowskiemu (wtedy już od 10 lat praktykującemu w Warszawie lekarzowi) z dedykacją: Drogiemu Koledze i Bratu…

 

Warto zauważyć, że tym samym 1894 roku powstała francuska organizacja „Kropla mleka” Leona Dufoura, której celem było codzienne zaopatrywanie matek, które nie mogą samodzielnie karmić dzieci w sterylizowane mleko i bezpieczne butelki. Działanie tej organizacji będzie kolejnym krokiem do zmniejszenia śmiertelności niemowląt.

Nagłówek papieru firmowego z gabinetu dr Dłuskiej przy ulicy Chateaudun 39 bis, ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej

Dr. dr-owa Dłuska ma zamiar poświęcić się leczeniu chorób kobiecych – pisała „Gazeta Narodowa” we Lwowie. Latem, po uzyskaniu tytułu doktora, Bronisława otworzyła samodzielny gabinet lekarski przy ulicy Châteaudun nr 39, w prestiżowej 9. dzielnicy Paryża (w pobliżu dworca Saint Lazaire). Pani doktor B. Dłuski — poniedziałki, środy i piątki — choroby kobiece i położnictwo — głosi nagłówek na papierze firmowym. Gabinet stał się miejscem, gdzie doktor Dłuska wdrażała swoje poglądy na opiekę nad kobietami w ciąży i karmienie piersią. W pozostałe dni pomagała mężowi – lekarzowi okręgowemu – w jego gabinecie w dzielnicy przemysłowej, gdzie zajmowała się przypadkami kobiet, w większości robotnic i ich licznymi porodami.

Jedna z serii 6 pocztówek z ok. 1900 roku. „Lekarka – studentka. Będę głównie lekarzem kobiet. Ile młodych dziewcząt jest leczonych dopiero wtedy, gdy jest już za późno, ze wstydu przed badaniem przez mężczyznę. Zapraszam do mnie, moje siostry”, z kolekcji Natalie Pigeard

Mimo dużego sukcesu doktoratu Bronisława przez kolejne cztery lata – do czasu urodzenia synka Jerzego – jedynie leczyła i nigdy nie powróciła już do pracy stricte naukowej. Sądzę, że wynikało to z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze dla niej zawsze większe znaczenie miała praca społeczna. Gdy zgłębiła problemy związane z podejściem do karmienia piersią i wskazała rozwiązania, to jedyną drogą było dla niej wprowadzać je w życie. A to najprościej było robić w gabinetach lekarskich: we własnym namawiać zamożne paryżanki z „towarzystwa” do samodzielnego karmienia piersią swoich dzieci, a w mężowskim pracować u podstaw na rzecz zorganizowania lepszych warunków dla dzieci robotnic. Bronisława jako lekarz-kobieta bardziej mogła być użyteczna w codziennej pracy w gabinetach lekarskich i tak chciała swoją wiedzę, możliwości i umiejętności spożytkować.

Kolejna z serii pocztówek „Lekarka – studentka. Lekarka będzie pełna litości. Nie będzie się śmiała z twojego nieszczęścia. Wręcz przeciwnie — z całego serca będzie współczuć”, z kolekcji Natalie Pigeard

Drugi z powodów odejścia Dłuskiej od pracy naukowej to stosunek – wciąż nie ufny – mężczyzn do kobiet-lekarzy. Zawód lekarski był zdominowany przez mężczyzn, nawet w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Osoby, które wymienia doktor Dłuska w podziękowaniach w swojej pracy doktorskiej to wybitni lekarze-mężczyźni: Adolphe Pinard, Ulysses Trélat, Leon Lefort, Lejars i Lepage oraz  jedyna kobieta, przełożona położnych – panna Leontine Roze. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że to najwyższe stanowisko, jakie mogła w klinice zająć kobieta.

 

W roku 1898 Bronisława urodziła drugie dziecko – synka Jerzego, a także wraz z mężem przeniosła się do Zakopanego. W latach 1899–1902,  jako pierwsza kobieta na Uniwersytecie Jagiellońskim nostryfikowała swój dyplom lekarski z Paryża, uzyskując tytuł doktora wszech nauk lekarskich. Własna praktyka medyczna stanowiła jeszcze przez kilka zaledwie lat marginalny wycinek jej życia. Nie porzuciła co prawda medycyny, ale oddawała się coraz bardziej działalności społecznej i administracyjnej. Wraz z mężem zbudowała i prowadziła pierwsze zakopiańskie sanatorium przeciwgruźlicze, organizowała i współfinansowała sanatorium studenckie „Bratniak”, dzięki jej energicznym działaniom powstał nowy murowany gmach Muzeum Tatrzańskiego, była w komitecie organizacyjnym domu sierot „Helenówek” w Aninie pod Warszawą, pomogła zorganizować ośrodek kolonijny dla najuboższych „Olin” w Otwocku i wreszcie była motorem budowy i działania Instytutu Radowego w Warszawie.

 

 

Literatura:

 

  1. B. Dluski, Contribution a l’etude l’allaitement maternel, Thèse pour le doctorat en médicine de Paris n° 355, Paris 1894.
  2. N. Henry, Uczone siostry. Rodzinna historia Marii i Broni Skłodowskich, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2016.
  3. M. Lipinska, Histoire des femmes médecins, Thèse de médecine de Paris n° 613, Paris 1900.
  4. P. Moulinier, Les étudiants étrangers à Paris au XIXe siècle, Presses Universitaires de Rennes, Rennes 2012.
  5. N. Pigeard-Micault, Histoire de l’entrée des femmes en médecine, BIU Santé, Université de Paris, https://www.biusante.parisdescartes.fr
  6. E. Wajs-Baryła, Bronisława Dłuska. Doktor wszech nauk lekarskich, Warszawa 2018.
  7. C. Schultze, La femme médicin au XIXe siècle, Thèse de médecine de Paris n° 49, Paris 1888.

 

 

Piękniejsza Strona Nauki w Muzeum Tatrzańskim

W czwartek 31 stycznia mieliśmy zaszczyt współorganizować, a także uczestniczyć w spotkaniu Tatry źródłem inspiracji i kolebką niepodległości w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem. Bardzo dziękujemy Pani Annie Wende-Surmiak – dyrektor Muzeum Tatrzańskiego.

O Marii Skłodowskiej-Curie i jej rodzinie, odkryciu promieniotwórczości i eksploracji skał tatrzańskich wykład wygłosiła prof. dr hab. Antonina Cebulska-Wasilewska. Natomiast o życiu i działalności Bronisławy Dłuskiej opowiedziała Ewelina Wajs-Baryła.

Autorem zamieszczonych fotografii jest Pan Piotr Kyc z Muzeum Jana Kasprowicza w Zakopanem.

Słowo wstępne wygłosiła Pani Anna Wende-Surmiak – dyrektor Muzeum Tatrzańskiego

 

Wykład Eweliny Wajs-Baryły

 

Pani Jolanta Kapecka opowiedziała o swoich badaniach wnętrz sanatorium Dłuskich

 

Spotkaniu towarzyszyła dyskusja

 

 

 

Warszawskie oblicza niepodległości – konferencja Archiwum PAN w Warszawie

W dniu 11 grudnia na zaproszenie PAN Archiwum w Warszawie wzięliśmy czynny udział w konferencji „Warszawskie oblicza niepodległości”. Dr hab. Tomasz Pospieszny wygłosił wykład „Maria Skłodowska-Curie: Wielka Uczona — Wielka Patriotka”. Mgr Ewelina Wajs-Baryła wystąpiła z wykładem „Bronisława Dłuska — twórczyni Instytutu Radowego w Warszawie”.

Konferencja odbyła się (ku naszemu wielkiemu zadowoleniu) w sali im. Marii Skłodowskiej-Curie w warszawskim Pałacu Staszica.

Uprzejmie dziękujemy Pani Dyrektor Hannie Krajewskiej za zaproszenie.

Bronisława Dłuska

Bronisława Dłuska, 1890, Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie

Medycyna moja idzie daleko lepiej, niż się spodziewałam, ze względu na obcy język i uprzedzenia do kobiet. Mam zajęcie użyteczne, które mi we wszelkich warunkach będzie uprzyjemniać życie. Przyjemnie pomyśleć, że się coś na świecie będzie robić, zamiast odpoczywać z założonemi rękami.

(Bronisława Dłuska)

 

Bronisława ze Skłodowskich Dłuska to starsza siostra Marii Skłodowskiej-Curie. Była urodzoną organizatorką i w  życiu i w pracy. Działała w niezliczonej ilości stowarzyszeń i komitetów. Mawiano , że drzemie w niej energia atomowa. Przez większość życia pozostawała w cieniu genialnej siostry i swojego męża, co wcale jej nie przeszkadzało.

  • jako pierwsza z sióstr pojechała na studia do Paryża i ukończyła tam medycynę;
  • była pierwszą kobietą–ginekologiem na ziemiach polskich i jedną z pierwszych we Francji;
  • po śmierci matki w 1878 roku – jako trzynastolatka stała się najstarszą kobietą w domu – z wielkim powodzeniem zajęła się domem, ojcem, młodszym rodzeństwem, a także stancją, którą Skłodowscy prowadzili w swoim mieszkaniu;
  • była nie tylko siostrą ale i najbliższą przyjaciółką Marii Skłodowskiej-Curie;
  • wraz z mężem Kazimierzem Dłuskim prowadziła nieformalny emigracyjny Salon Polski w Paryżu, gdzie bywali późniejsi sławni politycy Ignacy Jan Paderewski, Henryk Sienkiewicz, Władysław Mickiewicz, Wacław Sieroszewski, Stanisław Wojciechowski, Władysław Grabski i inni;
  • jej pierwsze dziecko – córkę Helenę – trzymał do chrztu Ignacy Paderewski;
  • dla odróżnienia od matki Bronisławy nazywano ją w dzieciństwie Brońcią lub Bronią i tak do końca życia była nazywana przez rodzeństwo;
  • Rafał Malczewski mówił o Niej: Pani Bronisława to potęga, prototyp Ataturka;
  • swój doktorat poświęciła nowatorsko zagadnieniom karmienia piersią;
  • prowadziła własny, samodzielny gabinet ginekologiczny w Paryżu w latach 1894-1898;
  • w 1898 roku mimo ogromnego sukcesu odniesionego we Francji wróciła wraz z mężem i dziećmi na ziemie polskie;
  • od podstaw zbudowała z mężem Kazimierzem Dłuskim najnowocześniejsze Sanatoryum dla chorych piersiowych w Zakopanem;
  • w 1902 roku nostryfikowała w Krakowie dyplom lekarski i odtąd miała prawo do tytułu: doktor wszech nauk lekarskich;
  • oprócz praktykowania medycyny zarządzała i administrowała całym majątkiem i gospodarstwem sanatorium;
  • obok sanatorium wybudowała willę według projektu Stanisława Witkiewicza, gdzie stałymi bywalcami byli Ignacy Paderewski i Henryk Sienkiewicz;
  • na terenie sanatorium przechowywana była część pieniędzy i dokumentów z napadu pod Bezdanami;
  • w 1916 roku w willi Dłuskich w Zakopanem incognito gościł przez dwa tygodnie Józef Piłsudski;
  • dzięki staraniom i zabiegom Bronisławy w 1913 roku rozpoczęto budowę murowanego gmachu Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem;
  • dwukrotnie gościła latem w Zakopanem Marię Skłodowską-Curie: w 1899 wraz z mężem Piotrem Curie i w 1911 roku z córkami Ireną i Ewą;
  • była zawsze modnie i wytwornie ubrana oraz uczesana – przykładała do tego dużą wagę;
  • od dzieciństwa miała słabe oczy, w późniejszym wieku ledwie widziała;
  • w 1903 roku zmarł w Zakopanem na zapalenie opon mózgowych jej 5-letni synek Ziezio;
  • w 1911 roku towarzyszyła w Sztokholmie Marii Skłodowskiej-Curie przy odbieraniu Nagrody Nobla z chemii;
  • do stworzenia wnętrz sanatoryjnych zatrudniła najlepszych artystów epoki: Jana Rembowskiego, Jana Frycza, Zofię Stryjeńską i Wojciecha Brzegę;
  • kolekcjonowała sztukę ludową, w swojej willi miała między innymi Izbę Łowicką;
  • jej córka Helena była jedną z pierwszych polskich taterniczek aż do wypadku w górach 13 października 1909 roku;
  • w latach 1918–1919 jej mąż Kazimierz Dłuski był przewodniczącym delegacji polskiej na konferencji w Wersalu;
  • od 1919 roku mieszkała w Aninie, gdzie kupili z mężem majątek zwany Kaczą Kałużą — późniejszy ośrodek Helenów – do końca życia zachowała na terenie posiadłości mały domek dla siebie;
  • wraz z mężem zorganizowała w Otwocku prewentorium przeciwgruźlicze;
  • 21 października 1921 roku jej córka Helena Dłuska popełniła samobójstwo w Chicago;
  • działała wraz z Aleksandrą Piłsudską i swoją siostrą Heleną Skłodowską-Szalay w komitecie „Osiedle” – wspólnie zbudowały ośrodek kolonijny Olin w Otwocku;
  • od 1923 roku działała aktywnie wraz z rodzeństwem w Komitecie Daru Narodowego dla Marii Skłodowskiej-Curie – była jego główną siłą napędową;
  • 7 czerwca 1925 w towarzystwie Marii Skłodowskiej-Curie uczestniczyła we wmurowaniu kamienia węgielnego pod budowę Instytutu Radowego w Warszawie przy ulicy Wawelskiej;
  • nie ustawała do końca życia w zdobywaniu pieniędzy na ukończenie budowy Instytutu Radowego;
  • sama doglądała wszystkich szczegółów budowy Instytutu, pilnowała majstrów i robót wykończeniowych, była pośredniczką między Warszawą a Paryżem;
  • w 1930 roku, po śmierci męża Kazimierza Dłuskiego, zamieszkała w mieszkaniu na parterze Instytutu;
  • 7 czerwca 1932 roku podczas uroczystego otwarcia Instytutu posadziła jedno z pamiątkowych drzewo w ogrodzie przy ulicy Wawelskiej 15;
  • po śmierci Marii Skłodowskiej-Curie w 1934 roku gromadziła w Instytucie Radowym pamiątki po sławnej siostrze, które spłonęły w Powstaniu Warszawskim;
  • użyczyła swojego mieszkania przy ulicy Żurawiej 35 w Warszawie na zebrania Stowarzyszenia Kobiet z Wyższym Wykształceniem;
  • odznaczono ją dwukrotnie Złotym Krzyżem Zasługi (1930 i 1933), Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1937) oraz Medalem Niepodległości (1938);
  • zmarła po ciężkiej chorobie 15 kwietnia 1939 roku w Warszawie i została pochowana w rodzinnym grobowcu Skłodowskich na Powązkach.
Bronisława Dłuska, b.d., [za:] „Zakopane”, R. 12, 1939, Nr 10 z 15 maja 1939, s. 1.

Ewelina Wajs-Baryła

 

 

PREMIERA! Bronisława Dłuska — Doktor wszech nauk lekarskich.

 

 

16 listopada odebraliśmy z drukarni nakład 200 egzemplarzy książki Eweliny Wajs-Baryły Bronisława Dłuska – doktor wszech nauk medycznych. Jest to pierwsza pozycja książkowa, która ukazała się pod patronatem Piękniejszej Strony Nauki.

Mimo, że od śmierci Bronisławy Dłuskiej minie wkrótce 80 lat, nie doczekała się własnego biogramu w Polskim Słowniku Biograficznym. Wielka to szkoda, bo była osobą niezwykłą! Była kobietą czynu – nużyły ją zebrania i jałowe dyskusje – wolała działać. Wszelkie przeszkody jakie napotykała w swej pracy społecznej zdawały się wyzwalać w Niej jeszcze większe pokłady energii. Gdziekolwiek się znalazła – nie ważne czy to Warszawa, czy Paryż, czy Zakopane – od razu włączała się w wir pracy społecznej, działała w niezliczonej ilości komitetów i wszędzie była zaskakująco skuteczna. Jako nastolatka prowadziła dom po śmierci matki, stworzyła jeden z pierwszych gabinetów ginekologicznych w Paryżu, razem z mężem zbudowała od podstaw nowoczesne sanatorium dla chorych na gruźlicę w Kościelisku, wreszcie była też właściwą twórczynią Instytutu Radowego
w Warszawie, przyczyniając się do spełnienia marzenia Marii Skłodowskiej-Curie.

Liczba stron:
56

ISBN:
978-83-952462-1-0

Rok wydania:
2018